24 maja 2017

Body goals?


     Czy w odchudzaniu i ćwiczeniach chodzi tylko o dobry wygląd?
Pewna dziewczyna pisząc artykuł właśnie tak uważała. Napisała o tym, że kobiety, głównie młode, nie myślą o niczym innym tylko jak mieć idealną sylwetkę za wszelką cenę, ale czy taka jest prawda? Czy każda z nas ryzykuje zdrowiem dla 2 kg mniej?
   Jeśli odżywiamy się racjonalnie i ćwiczymy parę razy w tygodniu to nie robimy nic złego. Poprawiamy swoją kondycję, samoocenę. Zaczynamy się czuć lepiej z sobą samymi choćby dzięki samemu odżywaniu, jest nam lżej. Jest moda na bycie fit (plaga fit freaków jak to nazwała dziewczyna od artykułu), ale to nie jest złe. Okropne było widzieć jeszcze parę lat temu wychudzone dziewczyny, gdzie była sama skóra i kości. Mało osób dąży do lepszej sylwetki używając drastycznych metod. Coraz więcej osób dostrzega, że wysportowana sylwetka, w którą włożyło się masę pracy jest lepsza niż 'idealna' talia uzyskana dzięki operacjom plastycznym czy wielki tyłek z implantami.
   Osoby, które negują taki styl życia są 'plagą'. Mogą się nie zgadzać, uważać, że naturalne kształty, większe kształty są lepsze, ale jeśli 'fit życie' nie ma negatywnego wpływu na nasze zdrowie to dlaczego ludzie się mają w to wtrącać i wciskać nam ich własny styl życia?

Uważacie zdrowy styl życia za plagę? Ja jak o tym przeczytałam to byłam przerażona, że ktoś może tak myśleć i mieć w ogóle o tym aż tak złe zdanie :o


13 maja 2017

Poprawiamy metabolizm!

  Metabolizm, czyli przemiana spożywanych pokarmów. Jego tempo zależy od wielu czynników i jednym z nich jest uwarunkowanie genetyczne. Każdy zna osobę, która może jeść fast foody, chipsy, słodycze kilogramami popijając to wszystko colą (co z pewnością prędzej czy później odbije się na jej zdrowiu) i zamiast przytyć to chudnie, a my możemy tylko patrzeć, jeść warzywa i tyć. Co może być powodem spowolnionego metabolizmu?



  • dieta (najcześciej głodówkowa), czyli przyjmujemy z pożywieniem około 1000 kcal (zdecydowanie poniżej własnego zapotrzebowania). Po takiej 'diecie' po bardzo efektywnym chudnięciu możemy spodziewać się tylko i wyłącznie efektu jojo, kiedy organizm na maksa spowolni metabolizm, by przyjąć jak najwięcej substancji z pożywienia
  • za mało posiłków dziennie - 2 lub 3 posiłki dziennie to zdecydowanie za mało. W wątrobie i mięśniach mamy zgromadzoną energię na 3 lub 4 godziny, dlatego tak ważne jest spożywanie posiłków w tym przedziale (oczywiście z przerwą na sen). Jeśli jemy je rzadko to organizm nie wie kiedy dostanie zastrzyk energii, więc magazynujemy wszystko jak chomiki zamiast szybko to spalić.
  • stres - należy go unikać jak ognia albo chociaż nauczyć się z nim walczyć, jeśli marzymy o ładnej sylwetce. Przez stres wytwarzamy kortyzol, który wpływa na odkładanie tkanki tłuszczowej w naszym ciele.
  • sen, wspomaga regenerację. Jeśli śpimy za mało zaburzamy pracę hormonalną i nasza tendencja do tycia rośnie.


Co w takim razie jest w stanie ten nasz metabolizm podkręcić?
  • adekwatnie do tego co wyżej regularne, urozmaicone posiłki
  • woda jest potrzebna do reakcji zachodzących w naszym organizmie, w tym tych metabolicznych. Bez niej nawet idealne posiłki nic nie dadzą. Pijmy dużo, czyli 1,5 do 2 litrów dziennie, a podczas upałów czy ćwiczeń jeszcze więcej (uwierzcie, kiedyś piłam szklankę wody dziennie, teraz około 2 - 2,5 litra dziennie, więc naprawdę da się!)
  • ćwiczenia już Wam mówię jakie, zdecydowanie mam na myśli siłowe i interwały. Oczywiście przez pierwsze 30 - 40 minut spalamy cukry i dopiero po tym czasie nasz organizm bierze się za tkankę tłuszczową, ale te dwa warianty są magiczne. Przy pożądnej rozgrzewce i treningu, gdzie dajecie z siebie 101% spalacie o wiele więcej kalorii przez minimum 12 godzin, a przy większej intensywności nawet przez 48! Brzmi nieźle, prawda? (podczas cardio spalacie jedynie wtedy kiedy ćwiczycie)
  • błonnik, który działa jak taka szczotka czyszcząc nasz przewód pokarmowy i podkręcając nasz metabolizm (warzywa, owoce, otręby i inne cuda)
  • kofeina (lepsza w tej herbacianej wersji - teina) - podnosi nasz metabolizm 
  • zbliża się lato, więc wystawiajcie się na działanie słoneczka.Witamina D pomaga w spalaniu tłuszczu 

A czy Wy popełeniacie jakieś 'błędy', które wyżej wymieniłam? :)

08 maja 2017

Hello!

 Oficjalnie wreszcie mam bloga! Już od paru miesięcy starałam się go założyć, stworzyć, napisać pierwszego posta i nareszcie się za to zabrałam, ale może zacznę od początku. 
  Nazywam się Karolina, w lutym skończyłam 18 lat i pochodzę z małej, śląskiej miejscowości.
    Czego możecie się tu spodziewać? 
To co mnie pasjonuje - zdrowy tryb życia. Oczywiście nie będzie postów jak szybko schudnąć czy tym podobne, bo każda zmiana wymaga czasu, a jeśli długo na nią pracujecie to efekty będą cieszyć bardziej. Posty będą od ćwiczeń, masy motywacji, poprzez przepisy do zmian, które widzę u siebie. Zamierzam również szybko znaleźć fotografa, bo jednak zdjęcia będą ważnym elementem na tym blogu (trzymajcie kciuki, żeby się udało). Możliwe, że znajdzie się tu też parę recenzji. 
  Na dobry początek tyle wystarczy. Do kolejnego (tego właściwego) wpisu! <3